Podopieczni Fundacji

Melisa

Pierwszy oficjalny Surowy Tymczas – kotka podrzucona w marcu 2023 pod domem Agnieszki. Zakatarzona dorosła koteczka wyglądająca jak kociak z powodu znacznego wychudzenia. Od razu pchała się na ręce, mruczała i prosiła o ratunek. Imię Melisa wybrała sama – z oferowanych jej do wąchania olejków wybrała właśnie Melisę. Szybko znalazła kochający dom – adoptowała ją Agnieszka, lekarka weterynarii i uczestniczka naszego kursu dietetyki. Dostała nowe imię – Faza i szybko dogadała się z psim bratem.

Potterek

Pierwszy Surowy Tymczas który zamieszkał w naszej siedzibie – w pomieszczeniu znajdującym się pod schodami, stąd imię (wcześniej nosił imię Adolf). Trafił do nas prosto z lecznicowej klatki, do której trafił za sprawą fundacji Zwierzaki z Mińska i w której po zabiegu kastracji czekał na kogoś, kto podaruje mu dom. Niestety, chętnych nie było a młody i pełen energii kociak nudził się niemiłosiernie. Przybył do nas 29 kwietnia 2023 i od razu poczuł się jak u siebie. Szybko również się okazało, że surowe mięso i BARF to jest to, co Potterek kocha najbardziej. Niedługo jednak cieszył się statusem Surowego Tymczasa, ponieważ błyskawicznie podbił serce Kasi i wkrótce dołączył do jej kotów. Od tamtego czasu jeszcze urósł i teraz jest dużym, postawnym kocurem ale nadal szaleje jak kociak. Uwielbia smaczki, drapanie kartonów, spanie w łóżku i przyjmowanie dziwnych pozycji rodem z zaawansowanego kursu jogi.

Ziemniaczek

Kot legenda. Cała Polska trzymała za niego kciuki i wspierała w walce o jego zdrowie. Przybył do nas na początku maja 2023 roku z Torunia, gdzie opiekowała się nim Fundacja Kot. Zaawansowana choroba nerek, FIV, anemia, zęby w fatalnym stanie, znaczne wychudzenie. Kolejne problemy ze zdrowiem wyszły na jaw z czasem – kaliciwiroza, krwiomocz, spondyloza. Do tego trauma i cierpienie, którego przyczyn nigdy nie poznałyśmy. Ziemniaczek był kotem jednego człowieka – Agnieszki. Do niej cały dzień tulił się leżąc na kanapie. Obok leczenia chorób fizycznych cały czas trwała więc także praca behawioralna. Ziemniaczek dzielnie znosił podawanie leków, kroplówki, zastrzyki; bardzo pomogła mu zoofarmakognozja.  Miał momenty kryzysowe, po których przychodziła poprawa. Niestety, na początku września nadszedł ten ostatni kryzys. Ziemniaczek odszedł 9 września, mając obok siebie ludzi którzy zrobili co mogli, aby na koniec życia czuł się kochany, potrzebny i zaopiekowany.

Fufka

Ziemniaczek wrócił do nas bardzo szybko – pod postacią dwóch kotek, które trafiły do nas 13 września 2023 roku. Fufka odziedziczyła po nim cechy fizyczne. Przewlekła choroba nerek, ogromne wychudzenie, całkowity brak mięśni – prawdopodobnie jeszcze kilka dni wegetowania na ulicach Kozienic i Fufki już by z nami nie było. Ważyła zaledwie 2,2kg i z badaniami krwi musiałyśmy poczekać, aż trochę przytyje. Na szczęście od początku Fufka miała ogromny apetyt. Od początku pokazywała też swój charakterek – głaszcz, drap, ale nie bierz na ręce bo będę wrzeszczeć i gryźć. Teraz waży już 2,7 kg, udało się przeprowadzić zabieg usunięcia zębów a na początku stycznia Fufka oficjalnie stała się czwartym kotem w stadzie Kasi.

Pietruszka

Nazywamy ją drugim wcieleniem Ziemniaczka. Z charakteru i zachowania to jego prawie idealna kopia. Zabrana z pseudohodowli Pietruszka to kot syberyjski „w typie rasy” – ofiara ludzkiej chciwości i bezduszności, która przez 5 lat mieszkała w małej komórce i rodziła miot za miotem. Fizycznie zdrowa, ale psychicznie poraniona przez brak odpowiedniej opieki, uwagi i warunków. Tak jak Ziemniaczek kot jednego człowieka – Agnieszki, która wykonała olbrzymią pracę, dzięki której Pietruszka stała się coraz bardziej odważna. Na początku grudnia kicia dołączyła do stada Agnieszki, które ciepło ją powitało i Pietruszka szybko poczuła się doskonale w nowym domu. Uwielbia surowego BARFa, zabawy piłeczką, bieganie z kotami i nocne harce. Uczy się nowego życia, ufania człowiekowi, pokonuje swoje lęki.

Czosnek

200% kota w kocie! Ten prawie już 7-kilogramowy czarny kocur przybył do nas na początku listopada 2023 aż z Koszalina, gdzie niemalże wprosił się na ręce wolontariuszkom z fundacji Marzenia Zwierzaków które akurat wyłapywały koty na kastrację. Jest największym na świecie miziakiem, kocha wszystkich ludzi, nie boi się nikogo ani niczego. Tym bardziej smutne było odkrycie dokonane podczas badania RTG. Czosnek w swoim ciałku ma trzy śruty – strzelano do niego. Mimo tego jest ufny i lgnie do człowieka, chce być zawsze blisko nas. Jest też strasznym obżartuchem – potrafi zjeść nawet 500-600g karmy dziennie! Do tego jest wyjątkowo gadatliwy i ciągle się myje. Stan jego zdrowia obecnie jest całkiem niezły – zaćma w prawym oku i uszkodzone w obu oczach trzecie powieki nie przeszkadzają mu w funkcjonowaniu, za nami też już walka z mykoplazmą i nicieniami płucnymi oraz sanacja zębów.

Hades

9 stycznia 2024 przyjechał do nas Hades – trzyletni kot brytyjski. Trafił pod naszą opiekę ze względu na problemy z agresywnymi zachowaniami. Niestety, opiekunom skończyły się już opcje pomocy, które mogli wdrożyć w domu dlatego zgłosili się do nas. Hades szybko się zaaklimatyzował – na początku był problem z jedzeniem ale okazało się, że surowa wołowina to jest to, co kocha. Nie jest aż tak towarzyski jak Czosnek, ale domaga się uwagi i towarzyszy nam w codziennej pracy, a my staramy się dotrzeć do przyczyn jego problemów. Trzymajcie za niego kciuki !

Wspieraj Nas i zgarnij bonusy!

Czy wiesz, że wspierając naszą fundację za pomocą Patronite możesz uzyskać dostęp do biblioteki edukacyjnych szkoleń, zamkniętej grupy dyskusyjnej i wielu bonusów?